Jak przestać zajadać stres?
Dieta

Jak przestać zajadać stres?

Stres – to odpowiedź organizmu na potencjalne zagrożenie ze świata zewnętrznego (otaczającego nas świata) i wewnętrznego (naszego organizmu). Jest naturalną częścią życia i jest nieunikniony. Jednak to nie jest zła wiadomość.

Pewna ilość stresu jest nam potrzeba w życiu. Pod wpływem krótkotrwałego stresu jesteśmy gotowi do działania, podejmujemy szybko decyzje, mamy motywację do działania. Natomiast przewlekły stres może działać na nas destrukcyjnie. Stres towarzyszy on nam od dzieciństwa kiedy pierwszy raz idziemy do przedszkola, czeka nas klasówka, wymykamy się z domu, lecimy pierwszy raz samolotem, zdajemy kurs na prawko i wiele innych. Każdy z nas jest inny i dla każdego co innego będzie stresujące. To co w takim razie zrobić, żeby przestać zajadać stres?

Stres był, jest i będzie dlatego musisz się nauczyć z nim radzić!

Co robisz przeważnie w stresujących sytuacjach? Większość osób po prostu zajada stres. Są też osoby, które mają wręcz odwrotnie i nie mogą nic przełknąć, jednak jest to zdecydowana mniejszość.
Jedzenie spełnia głównie potrzebę zaspokojenia głodu, ale także zapewnia poczucie bezpieczeństwa, nawiązania i podtrzymania relacji, może być wyrazem troski, miłości, szacunku, kontroli jak i sposobem manifestacji przynależności do określonej grupy. Może również redukować negatywne emocje. I to jest nasz dzisiejszy temat! Kiedy szef nas weźmie na dywanik, bo zrobiliśmy coś nie tak, gdy rzuci nas druga połówka, kiedy mamy problemy finansowe czy jakiekolwiek inne problemy, najczęściej słodycze są naszym „pocieszycielem” (choć nie zawsze, każdy ma swoje ulubione produkty) w tych wszystkich trudnych i stresujących momentach w naszym życiu.  

W takim razie jak sobie z nim radzić?

Pierwszą rzeczą, którą możesz zrobić to wypisanie na kartce wszystkich sytuacji, które Cię stresują i które zajadasz. Obok każdej sytuacji zastanów się i napisz w jaki sposób możesz temu zaradzić. Poniżej są opisane przykładowe sytuacje, u Ciebie może być ich więcej lub mniej i możesz inaczej sobie z nimi radzić.


Przykład 1: stresujący poranek, masz dużo do zrobienia, a mało czasu. Możesz postarać się wstać chwilę wcześniej i zrobić to co się da wieczorem poprzedniego dnia np. kanapki do pracy, wyprasować ubrania, zaangażować partnera i dzieci do pomocy.
Przykład 2: boisz się o finanse. Zbieraj paragony i podliczaj na koniec miesiąca na co konkretnie zostały wydane pieniądze. Odkładaj co miesiąc chociaż jakąś drobną sumę, dwa razy pomyśl za nim coś kupisz, czy naprawdę jest to Ci potrzebne?
Przykład 3: nie miła osoba w pracy. Przestań się przejmować innymi, nie każdy Cię musi lubić, to nie Twój problem. Toksyczne osoby są często sfrustrowane, nieszczęśliwe i zazdrosne. 


Jeśli już masz wszystko spisane na kartkę będziesz wiedzieć lepiej jak radzić sobie z napotkanymi problemami.


Drugą rzeczą, którą musisz zrobić to ograniczyć lub całkowicie się odseparować od toksycznych ludzi. Wiem, że jest ciężko to zrobić, zwłaszcza jeśli jest to ktoś z bliskich znajomych lub z rodziny, ale tylko w taki sposób możesz zapewnić sobie „święty spokój”. Toksycznych znajomych możesz po prostu usunąć z grona znajomych lub ograniczyć kontakty do minimum. Natomiast rodziny się nie wybiera, wiec jeśli nie możesz ograniczyć kontaktów to po prosu nie przejmuj się tym co mówią. Musisz wiedzieć, że ludzie zawsze gadali i będą gadać to trochę jak ze stresem, nie da się tego całkowicie z życia wyeliminować, więc trzeba nauczyć sobie z tym radzić. Zresztą, jeśli o Tobie gadają to tylko im współczuć należy, skoro nie mają lepszych tematów do rozmów.

Życie jest, tylko jedno. Dziś jesteś, a jutro Cię nie ma, więc nie należy przejmować się gadaniem innych. Rób to co Tobie odpowiada i co Tobie pasuje, a nie innym. Wszystkich i tak nie zadowolisz. Nawet nie wiesz ile ja musiałam, co niektórym w rodzinie tłumaczyć i wyjaśniać pewne tematy. Ja rozumiem, że każdy ma własne zdanie na różne tematy, ale nie rozumiem jak ktoś może nie proszony wchodzić z buciorami do Twojego domu i mówić Ci co Ty masz robić. Przez to się tworzą różnego rodzaju spięcia, co powoduje nie potrzebny stres. Dlatego, kiedy kolejnym razem usłyszysz jaką ciętą ripostę w Twoim kierunku, albo coś przykrego. Cokolwiek, co będzie zwyczajnym hejtem, czy dogryzaniem, (bo nie mówię tutaj o konstruktywnej krytyce, która jest potrzebna czasem), pomyśl o 3 ważnych rzeczach opisanych poniżej.

  1. Miej świadomość własnych intencji. Pamiętaj, dlaczego to robisz np. dlaczego biegasz, zdrowo się odżywiasz czy uczysz się języka obcego itd. Jeśli będziesz pamiętać po co to wszystko robisz to żadne słowa Cię nie zniechęcą oraz komentarze typu: „tak długo jesteś na diecie, a efektów nie widać” albo „masz zamiar iść na siłownie? To i tak Ci nic nie da”
  2. Pomyśl o osobie, która tak powiedziała/ napisała. Może porostu miała zły dzień i akurat na Tobie odreagowała? Może ma niskie poczucie własnej wartości i w ten sposób próbuje pociągnąć innych w dół? A może zwyczajnie jest zazdrosna?
  3. Dbaj o poczucie własnej wartości. Pewnie spotkasz na swojej drodze wiele osób będzie chciały podciąć Ci skrzydła. Dlatego jeśli będziesz dbać o wysokie poczucie własnej wartość, będzie Ci łatwiej radzić sobie z przykrymi uwagami na Twój temat. Nigdy nie zapominaj kim jesteś i na co Cię stać! Możesz osiągnąć wielkie rzeczy. Rób swoje, idź cały czas do przodu i nie zwracaj uwagi na takie osoby.

Zapamiętaj jedno nie ma takiej drugiej osoby na świecie jak Ty! Każdy z nas jest wyjątkowy!

Trzecią rzeczą, która może okazać się pomocna to zrobienie listy rzeczy, które Cię odstresują np. gorąca kąpiel, spacer, słuchanie ulubionej muzyki, czytanie, śpiewanie, szydełkowanie, modlitwa, wypłakanie się. Musisz znaleźć coś co Ci sprawia przyjemność, nie związanego z jedzeniem i piciem. Zrób długą listę im więcej rzeczy tym lepiej, potem jest z czego wybierać. W każdej chwili do tej listy możesz dopisywać nowe rzeczy. Teraz, jeśli będziesz pod wpływem stresu zamiast czegoś słodkiego, możesz zrobić wiele innych przyjemnych rzeczy. Dzięki temu, tylko na tym skorzystasz. Do takie listy należy zaglądać codziennie, a nie rzucić w kąt, bo nie zadziała.


Dodatkowo możesz przygotować sobie drugą taką listę, ale wypisz tam rzeczy, które możesz zrobić od razu. Będąc po za domem powiedzmy kiedy jesteś w pracy np. liczenie do 10, kilka głębokich oddechów, zadzwonić do kogoś bliskiego, krótka aktywność jak przejście się do łazienki, pomyślenie o czymś miłym, patrzenie na zdjęcie dzieci/ partnera.

Myśl pozytywnie!

Jeśli codziennie rano wstajesz i mówisz sobie: „to będzie do dupy dzień” to taki będzie. Trzeba myśleć pozytywnie i mieć wiarę, że będzie lepiej. Myśląc negatywnie będziesz przyciągać do siebie negatywne rzeczy i odwrotnie, jeśli będziesz myśleć pozytywnie, to będziesz przyciągać pozytywne rzeczy, to tzw. efekt Pigmaliona. Po prostu myśląc pozytywnie masz więcej chęci i motywacji do robienia różnych rzeczy. Inni ludzie widząc wesołą, uśmiechniętą osobę reagują w sposób pozytywny. Więcej miłych rzeczy Cię po prostu spotka zaczynając dzień z dobrą energią. 
Na koniec mogę Ci polecić książkę „Jak przestać się martwić i zacząć żyć” napisał ją Dale Carnegie. Nie znam, osoby która by jej nie polecała. Jest po prostu genialna. Powyższe porady na pewno pomogą Ci w końcu przestać zajadać stres, wystarczy przejść do działania.